Pomnik gen Leopolda Okulickiego odsłonięto w Krakowie, Park im. H. Jordana 27 maja 2012 r.
Pomniki zaczęto ustawiać tu na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XIX w., ale niektóre z nich wykonano już wcześniej. W roku 1900 było ich 31. Planem zajęć prowadzonych w parku, dobieraniem przewodników i grup oraz pogadankami na temat polskiej historii zajmował się sam Henryk Jordan. Podobne ogrody, na wzór krakowskiego, zaczęto tworzyć także w innych miastach: Jarosławiu, Lwowie, Nowym Sączu, Tarnopolu, Warszawie. Nazywano je ogrodami jordanowskimi. Do roku 1914 w parku Jordana udało się umieścić 46 popiersi sławnych polskich poetów, uczonych, pisarzy i samego twórcy parku (wykonaną przez Jana Szczepkowskiego). Podczas drugiej wojny światowej park został zdewastowany, zniszczone zostały piękne szpalery grabów. Popiersia wybitnych Polaków uratował Kazimierz Łuczywo ukrywając je w swojej pracowni.
Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Stanisław Oleksiak w liście do uczestników uroczystości napisał, że odsłonięcie pomnika jest ważne nie tylko z uwagi na osobę gen. Okulickiego, ale także dlatego, że służy to "umacnianiu naszej pamięci historycznej".
Pomnik odsłoniła bratanica generała Irena Okulicka-Kaczmarek wraz z fundatorką Marią Witkowską i wdową po prezesie IPN Zuzanną Kurtyką oraz gen. dyw. Jerzym Biziewskim.
Kwiaty złożył także dowódca Jednostki Wojskowej NIL płk Mariusz Skulimowski.
Piękna uroczystość w Krakowie uhonorowała Wielkiego Patriotę. Licznie przybyłe delegacje i Kombatanci AK, Polacy oraz Korpus Dyplomatyczny uświetniły uroczyste odsłonięcie pomnika gen Leopolda Okulickiego. Podniosłą atmosferę uroczystości zwieńczył Apel wojskowy, mowy i program artystyczny ku pamięci gen Leopolda Okulickiego.
Pomniki zaczęto ustawiać tu na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XIX w., ale niektóre z nich wykonano już wcześniej. W roku 1900 było ich 31. Planem zajęć prowadzonych w parku, dobieraniem przewodników i grup oraz pogadankami na temat polskiej historii zajmował się sam Henryk Jordan. Podobne ogrody, na wzór krakowskiego, zaczęto tworzyć także w innych miastach: Jarosławiu, Lwowie, Nowym Sączu, Tarnopolu, Warszawie. Nazywano je ogrodami jordanowskimi. Do roku 1914 w parku Jordana udało się umieścić 46 popiersi sławnych polskich poetów, uczonych, pisarzy i samego twórcy parku (wykonaną przez Jana Szczepkowskiego). Podczas drugiej wojny światowej park został zdewastowany, zniszczone zostały piękne szpalery grabów. Popiersia wybitnych Polaków uratował Kazimierz Łuczywo ukrywając je w swojej pracowni.
APEPL WOJSKOWY PODCZAS UROCZYSTOŚCI ODSŁONIĘCIA POMNIKA GEN
LEOPOLDA OKULICKIEGO W KRAKOWIE.
Kombatanci Weterani walk o Niepodległość Rzeczpospolitej
mieszkańcy Małopolski i Krakowa, żołnierze Wojska Polskiego, Rodacy!
Stajemy dziś do uroczystego Apelu Pamięci w Alei Głównej
Parku im. Dr. Henryka Jordana w Krakowie u stup pomnika gen. Leopolda
Okulickiego, by oddać Mu należny Hołd.
Generał był Bohaterskim żołnierzem oraz patriotom. Oddanym
sprawie Niepodległości Ojczyzny.
Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku i Obronie
Warszawy we wrześniu 1939 roku. Współtwórca Polskiego Państwa Podziemnego,
więziony na Łubiance. Szef sztabu Armii Andersa i Komendy Głównej Armii
Krajowej. W ostatnich dniach Powstania Komendant Główny Armii Krajowej. Komendant
organizacji NIE.
Porwany przez NKWD skazany w procesie szesnastu w Moskwie.
Zamordowany przez Rosjan.
Generale Leopoldzie Okulicki pochylamy w Hołdzie przed Tobą
nasze sztandary i głowy.
Wzywając Ciebie! Stań do Apelu!
Chwała Bohaterom!
Stefanie Grocie Rowecki, Tadeuszu Borze Komorowski, Emilu Fieldorfie
Nilu
Stańcie do Apelu!
Chwała Bohaterom!
Niech postać i Bohaterskie czyny generała Leopolda
Okulickiego zostaną na wszystkie czasy utrwalone.
W Naszej świadomości
i tradycji oręża Polskiego, a Jego Osoba będzie przykładem wierności żołnierskiej
przysiędze i Ojczyźnie.
Chwała Bohaterskiemu Generałowi!
Cześć Jego Pamięci!
Dla uczczenia odsłonięcia pomnika generała Leopolda Okulickiego salwa
honorowa!
Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Stanisław Oleksiak w liście do uczestników uroczystości napisał, że odsłonięcie pomnika jest ważne nie tylko z uwagi na osobę gen. Okulickiego, ale także dlatego, że służy to "umacnianiu naszej pamięci historycznej".
Niech przykład jego ofiarności umacnia poczucie wspólnoty narodowej.
Pomnik odsłoniła bratanica generała Irena Okulicka-Kaczmarek wraz z fundatorką Marią Witkowską i wdową po prezesie IPN Zuzanną Kurtyką oraz gen. dyw. Jerzym Biziewskim.
Kwiaty złożył także dowódca Jednostki Wojskowej NIL płk Mariusz Skulimowski.
Piękna uroczystość w Krakowie uhonorowała Wielkiego Patriotę. Licznie przybyłe delegacje i Kombatanci AK, Polacy oraz Korpus Dyplomatyczny uświetniły uroczyste odsłonięcie pomnika gen Leopolda Okulickiego. Podniosłą atmosferę uroczystości zwieńczył Apel wojskowy, mowy i program artystyczny ku pamięci gen Leopolda Okulickiego.
Pieśń o fladze
Konstanty I. Gałczyński
Jedna była – gdzie? Pod Tobrukiem.
Druga była – gdzie? Pod Narwikiem.
Trzecia była pod Monte Cassino.
A każda jak zorza szalona,
biało-czerwona, biało-czerwona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
biało-czerwona.
Druga była – gdzie? Pod Narwikiem.
Trzecia była pod Monte Cassino.
A każda jak zorza szalona,
biało-czerwona, biało-czerwona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
biało-czerwona.
Zebrały się nocą flagi.
Flaga fladze dodaje odwagi:
– No, no, nie bądź taka zmartwiona.
Nie pomogą i moce piekła:
jam ciebie, tyś mnie urzekła,
nie zmogą cię bombą ni złotem
i na zawsze zachowasz swą cnotę.
I nigdy nie będziesz biała,
i nigdy nie będziesz czerwona,
zostaniesz biało-czerwona,
jak wielka zorza szalona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
najukochańsza, najmilsza,
biało-czerwona.
Flaga fladze dodaje odwagi:
– No, no, nie bądź taka zmartwiona.
Nie pomogą i moce piekła:
jam ciebie, tyś mnie urzekła,
nie zmogą cię bombą ni złotem
i na zawsze zachowasz swą cnotę.
I nigdy nie będziesz biała,
i nigdy nie będziesz czerwona,
zostaniesz biało-czerwona,
jak wielka zorza szalona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
najukochańsza, najmilsza,
biało-czerwona.
Tak mówiły do siebie flagi
i raz po raz strzelił karabin,
zrobił dziurę w czerwieni i w bieli.
Lecz wołały flagi: – Nie płaczcie!
Choćby jeden strzępek na maszcie,
nikt się zmienić barw nie ośmieli.
Zostaniemy biało-czerwone,
flagi święte, flagi szalone.
Spod Tobruku czy spod Murmańska,
niech nas pędzi dola cygańska,
zostaniemy biało-czerwone,
nie spoczniemy biało-czerwone,
czerwone jak puchar wina,
białe jak śnieżna lawina,
biało-czerwone.
i raz po raz strzelił karabin,
zrobił dziurę w czerwieni i w bieli.
Lecz wołały flagi: – Nie płaczcie!
Choćby jeden strzępek na maszcie,
nikt się zmienić barw nie ośmieli.
Zostaniemy biało-czerwone,
flagi święte, flagi szalone.
Spod Tobruku czy spod Murmańska,
niech nas pędzi dola cygańska,
zostaniemy biało-czerwone,
nie spoczniemy biało-czerwone,
czerwone jak puchar wina,
białe jak śnieżna lawina,
biało-czerwone.
O północy przy zielonych stolikach
modliły się diabły do cyfr.
Były szarfy i ordery, i muzyka,
i stukał tajny szyfr.
Diabły w sercu swoim głupim,
bo niedobrym,
rozwiązywały biało-czerwony problem.
Łkała flaga: – Czym powinna
zginąć, bo jestem inna?
Bo nie taka dyplomatyczna,
bo tragiczna, bo nostalgiczna,
ta od mgieł i od tkliwej rozpaczy,
i od serca, które nic nie znaczy,
flaga, jak ballada Szopenowska,
co ją tkała sama Matka Boska.
modliły się diabły do cyfr.
Były szarfy i ordery, i muzyka,
i stukał tajny szyfr.
Diabły w sercu swoim głupim,
bo niedobrym,
rozwiązywały biało-czerwony problem.
Łkała flaga: – Czym powinna
zginąć, bo jestem inna?
Bo nie taka dyplomatyczna,
bo tragiczna, bo nostalgiczna,
ta od mgieł i od tkliwej rozpaczy,
i od serca, które nic nie znaczy,
flaga, jak ballada Szopenowska,
co ją tkała sama Matka Boska.
Ale wtedy przyszła dziewczyna
i uniosła flagę wysoko,
hej, wysoko, ku samym obłokom!
Jeszcze wyżej, gdzie się wszystko zapomina,
jeszcze wyżej, gdzie jest tylko sława
i Warszawa, moja Warszawa,
Warszawa jak piosnka natchniona,
Warszawa biało-czerwona,
biała jak śnieżna lawina,
czerwona jak puchar wina,
biało-czerwona, biało-czerwona,
hej, biało-czerwona.
i uniosła flagę wysoko,
hej, wysoko, ku samym obłokom!
Jeszcze wyżej, gdzie się wszystko zapomina,
jeszcze wyżej, gdzie jest tylko sława
i Warszawa, moja Warszawa,
Warszawa jak piosnka natchniona,
Warszawa biało-czerwona,
biała jak śnieżna lawina,
czerwona jak puchar wina,
biało-czerwona, biało-czerwona,
hej, biało-czerwona.
Obóz jeniecki Altengrabow, listopad 1944
Zdjęcia Studio Rosen Odsłonięcie popiersia gen. Leopolda Okulickiego
Odsłonięcie Pomnika Gen. Leopolda Okulickiego
Odsłonięcie popiersia gen. Leopolda Okulickiego
Migawki z Patriotycznego Parku im. dr H. Jordana podczas uroczystości pamięci gen. Leopolda Okulickiego
Zdjęcia Studio Rosen Odsłonięcie popiersia gen. Leopolda Okulickiego
Odsłonięcie Pomnika Gen. Leopolda Okulickiego
Odsłonięcie popiersia gen. Leopolda Okulickiego
Migawki z Patriotycznego Parku im. dr H. Jordana podczas uroczystości pamięci gen. Leopolda Okulickiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz