.
..~ WSTĄP DO 11 MAŁOPOLSKIEJ BRYGADY OBRONY TERYTORIALNEJ im. gen. bryg. Leopolda OKULICKIEGO, ps. „Niedźwiadek” ul. Krakowska 2, 30-901 Kraków Rząska,
tel. 261-133-203

środa

Gen. Okulicki w Pękowcu

 Jedną dobę przebywał w bunkrze 74pp AK dnia 6 stycznia 1945r. Komendant Główny Armii Krajowej generał Leopold Okulicki ps. ''Niedźwiadek'' wraz ze swym Sztabem. 
Tego dnia generał udekorował Krzyżem Virtuti Militari jednego żołnierza z kompanii CKM-ów oraz Krzyżami Walecznych żołnierzy ps. ''Zbir'' i ''Gabrysia''.











Jesienią 1943 roku partyzanci batalionu „Las”, 74 pp AK wybudowali w głębi kompleksu leśnego, w niedostępnym terenie otoczonym moczarami i korytami dwu rzek, Zwleczy i Jeżówki , 7 bunkrów ziemnych i studnię. Obiekty te wzniesiono  z drewna okrągłego, przysypano 1 mb. ziemi i właściwie zamaskowano. Mieściły się w nich magazyny, sypialnie i lazaret. Po akcjach partyzanci powracali do swej bazy na odpoczynek, lecząc odniesione rany. Budowniczym obiektu był por. Wojciech Adamski, ps."Czajka" kwatermistrz bat. "Las" mjr " Marcina" inż. Mieczysława Tarchalskiego. Po wojnie bunkry zostały rozebrane. Pozostały jedynie foremne, prostokątne zagłębienia na głębokość ok. 130 cm. Bunkry miały na zewnątrz okienka strzelnicze, a wejście na plac do środka. Nie były widoczne z góry i z boków, nie można ich było wypatrzeć z gęstwiny.

Stowarzyszenie "Pękowiec" im Mjr.inż Mieczysława Tarchalskiego ps. "Marcin"
Stowarzyszenie Kombatantów i Miłośników Historii Armii Krajowej
pekowiec.com.pl
pl.facebook.com/Stowarzyszenie
Pękowiec położony jest w województwie śląskim, w powiecie częstochowskim, w gminie Koniecpol, granicząc z województwem świętokrzyskim.

Wspomina Zbigniew Ptasiński żołnierz AK;
''Poranną pobudkę ustalono wcześniej niż zwykle, bo oczekiwano ważnych gości. Do leśnych bunkrów nieznajomych miał przywieźć pan Zbigniew. W drogę wyruszył w towarzystwie oddziałowego woźnicy. Jechali sankami zaprzęgniętymi w parę koni. - Mróz był duży. Śnieg po pas. Na sosnach wisiały czapy śniegu. Po kilku kwadransach dotarliśmy na miejsce, gdzie czekali na nas dwaj korpulentni mężczyźni. Po ich zachowaniu i ruchach widać było, że to wojskowi – opowiada dalej Z. Ptasiński. Sanie z gościami ruszyły do leśnego obozu. Dopiero na miejscu żołnierze dowiedzieli się, że wieźli naczelnego dowódcę Armii Krajowej, generała Okulickiego, ps. Niedźwiadek. - Generał zapoznał nas z sytuacją wojenną w Polsce. Mówił o rosyjskiej wrogości do AK, o rozbrajaniu naszych oddziałów przez Rosjan, o tym, że po rozbrojeniu AK-owcy są zamykani w więzieniach, a oficerowie wywożeni do Rosji lub likwidowani – relacjonuje pan Zbigniew. Generał zapowiedział także żołnierzom, że koniec wojny bliski.''

za; Spotkanie z generałem Okulickim

Brak komentarzy: